poniedziałek, 1 grudnia 2014

Przymusowe roztrenowanie

Po bardzo udanym sportowo sierpniu bieganie musiało chwilowo zejść na dalszy plan. Nadrobiłem trochę kilometrów na rowerze z Żyrafą, ale to nie to samo. Wycieczki rowerowe to pełen relaks, a organizm domaga się nieco wycisku... 
Po jesiennej nawałnicy różnych obowiązków powoli mogę w końcu wracać do systematycznych treningów. Nie sądziłem, że można nie mieć czasu nawet na przeczytanie nowego numeru Biegania. A jednak to mi się zdarzyło.



poniedziałek, 20 października 2014

Prawdopodobnie ostatni rajd w tym sezonie

Dla niektórych z nas pojęcie sezon = cały rok. Ci z pewnością nie odstawią jeszcze rowerów w kąt. Ale przecież każdy lubi imprezy, a żeby zrobić dobrą imprezę to musi być jakaś okazja. Naszą okazją było więc oficjalne zakończenie sezonu rowerowego z Żyrafą. Ja rzuciłem pomysł ze strzelnicą, który Michałowi się spodobał, więc zrobił plakat, zaplanował trasę i można było ruszać.

środa, 1 października 2014

Natura 2000

Chyba mało kto wie, że w niewielkiej odległości od Żyrardowa znajduje się obszar Natura 2000 - Łąki Żukowskie. Ich nazwa pochodzi od niewielkiej wsi Żuków położonej tuż za Studzieńcem. Sam obszar łąk, mimo iż zajmuje aż 173,4 ha, na pierwszy rzut oka nie wygląda jakoś specjalnie zjawiskowo, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach


środa, 17 września 2014

Bieg serca

Takie inicjatywy po prostu trzeba wspierać. Fundacja Spartanie Dzieciom wymyśliła piękną akcję charytatywną, do której od razu się przekonałem i po prostu nie mogłem nie wziąć w niej udziału. Oryginalny pomysł polegał na tym, że biegaliśmy po bieżni stadionu OSiR Targówek w Warszawie, a za każde wykonane okrążenie sponsorzy przekazywali na cele fundacji 5 zł. Przypomnę, że jedno okrążenie na stadionie lekkoatletycznym wynosi 400 metrów. 

wtorek, 19 sierpnia 2014

Moje miasto biega

Ale to był zabiegany weekend... W piątek Półmaraton Cud nad Wisłą, w sobotę Mundial de Żyrardów, a w niedzielę bieg na dychę w Żyrardowie. Jednym słowem - działo się. W niedzielnym biegu wystartowałem tylko dlatego, że odbywał się w moim mieście i mimo wszystko nie żałuję. Nie planowałem konkretnego tempa ani walki o jak najlepsze miejsce. Po prostu chciałem wziąć udział w, jak by nie było, historycznym wydarzeniu. Nie słyszałem o innym masowym biegu rozgrywanym w moim mieście, a już na pewno nie w tym wieku. Bardzo byłem ciekawy jak uda się "zrobić" ten bieg organizatorowi znanemu z zawodów kolarskich, czyli ŻTC. 

sobota, 16 sierpnia 2014

Pólmaraton w Radzyminie

15 sierpnia pojechałem do Radzymina, aby na biegowo uczcić 94-tą rocznicę Bitwy Warszawskiej popularnie zwanej Cudem nad Wisłą. Od lat odbywa się tam okolicznościowy półmaraton reklamowany jako najstarszy bieg w Polsce. Była to 23 edycja, więc jeśli chodzi o ciągłość to na pewno nie jest najstarszy w Polsce, jednak organizatorzy powołują się na tradycję z lat 20-tych ubiegłego wieku, kiedy to właśnie w rocznice bitwy organizowano bieg z Radzymina do Warszawy. 

środa, 13 sierpnia 2014

Na piwo do Browaru

Sierpień został moim miesiącem rekordów. Dopiero co ukończyłem bieg na ok. 48 km, a tydzień później udało nam się zorganizować całkiem przyjemny rajd rowerowy pod szyldem Żyrafy.  Na pomysł, aby tym razem poprowadzić rajd rowerowy do Bednar pod Łowiczem wpadłem dzięki Adamowi, który jakoś w lipcu wziął udział w Biegu po Piwo z Łodzi do Browaru Bednary (bagatela 70 km!). Jako miłośnik dobrego piwa nie mogłem nie odwiedzić tego miejsca. Michała jak zwykle nie musiałem namawiać do pomocy w zorganizowaniu wydarzenia. A więc jedziemy!

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Bieg Powstańca, czyli extremalny debiut

Kilka dni po ultramaratonie Badwater rozgrywanym w Dolinie Śmierci wystartowałem w, jak się okazało, jego krótszym, polskim odpowiedniku - Biegu Powstańca. Imprezę zorganizowała Gmina Wieliszew, a jej głównym celem było upamiętnienie 70-tej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i poniekąd promocja bogatego w szlaki biegowe, rowerowe i historyczne Powiatu Legionowskiego. Bieg Powstańca łączył w sobie bieg na dystansie 45 km z rajdem przygodowym, czy też momentami biegiem na orientację. Pierwszy raz miałem startować w czymś podobnym i w zasadzie chyba to mnie tak przyciągnęło w sobotni poranek do Legionowa. Ekscytowała mnie możliwość przebycia szlaku "Kuriera Powstańczego"...


poniedziałek, 28 lipca 2014

Jak biega pegaz?

Przygotowania do maratonu idą pełną parą. Niestety na moich poczciwych Faasach 500 pojawiają się coraz większe  ślady zniszczenia... Nadal biega mi się w nich świetnie, ale na dwugodzinne treningi się już raczej nie nadają. Estetycznie też już nieco odstają... Przyszedł więc czas na godnego zastępcę butów, w których miałem przyjemność nabiegać przez 2 lata około 1500 km. Wybór nie był szybki, łatwy i przyjemny.

wtorek, 15 lipca 2014

Wałek do rolowania - zrób to sam

Wałek zwany również z angielska rollerem zdobywa w Polsce coraz większą popularność. W ślad za tym, jak coraz większa liczba ludzi uprawia amatorsko bieganie, proporcjonalnie zwiększa się też liczba kontuzji. A zwiększająca się liczba kontuzji sprawia, że wiele osób nimi dotkniętych zaczyna dociekać, co robić żeby je wyleczyć lub w przyszłości ich uniknąć. Przebyłem podobną drogę. W ubiegłym roku popularny ITBS nie dawał mi spokoju i cały czas wisiało nade mną widmo kilkumiesięcznego odpoczynku, a jedną z metod rehabilitacji pasma biodrowo-piszczelowego jest właśnie rolowanie.

wtorek, 8 lipca 2014

ASICS Gel-Fuji Trainer 2

Jako, że ponad bieganie po ulicach i chodnikach stawiam bieganie po lesie (według zasady - im trudniej, tym lepiej) nabyłem w końcu swoje pierwsze trailówki (choć niektórzy twierdzą, że to pół-trailówki). Tak czy owak, oto one: Asics Fuji Trainer 2

środa, 2 lipca 2014

Kolejny krok

Półtora miesiąca. Tyle czasu minęło od poprzedniego startu w zawodach (sztafeta Accreo Ekiden w Warszawie). Trenowałem sobie przez ten czas spokojnie, ale coraz bardziej wzmagało we mnie ciśnienie na jakiś start. Czuję się w formie, więc aż mnie nosi żeby gdzieś wystartować, choćby na dychę, a najlepiej również na połówkę. 

czwartek, 26 czerwca 2014

Moje małe podsumowanie Biegu Chełmonskiego

Uff... to były dla mnie naprawdę ciężkie trzy miesiące. Właśnie tyle czasu upłynęło od pomysłu do realizacji przedsięwzięcia p.t. "Bieg Chełmońskiego w Radziejowicach". Było ciężko, czasami "na wariata", momentami beznadziejnie, ale pojawiała się też nadzieja i energia, która dodawała mi sił i wiary, że jednak może się udać. I udało się, choć nie bez przeszkód...

wtorek, 10 czerwca 2014

Królewski dystans

Stało się... po kilku półmaratonach nabrałem apetytu na coś więcej. Moda na bieganie zatacza coraz szersze kręgi, a kolejne maratony biją rekordy popularności. W telewizji, prasie, internecie - wszędzie bieganie, wszędzie maratony. Po lekturze książki Beaty Sadowskiej - i jak tu nie biegać! mój apetyt na zmierzenie się z nowym wyzwaniem jeszcze się zwiększył. Chyba więc przyszedł czas na start w maratonie... a właściwie na trening do maratonu ;)


czwartek, 5 czerwca 2014

wtorek, 27 maja 2014

W 28 lat dookoła Ziemi

Dzięki wujkowi Googlowi można zobaczyć zdjęcia satelitarne świata z ostatnich 28 lat (od 1984 r. do 2012 r.) 

Google Earth Engine - Landsat Annual Timelapse 1984-2012 

Oprócz możliwości badania własnej okolicy przygotowano też kilka "gotowców" - czyli ciekawych i popularnych miejsc na świecie i ich zmian na przestrzeni lat. Możemy zobaczyć na własne oczy m.in. wycinkę Puszczy Amazońskiej, wysychanie Jeziora Aralskiego, rozwój Dubaju oraz Las Vegas (Tutaj).

Wciągające :)

środa, 21 maja 2014

Szklarnia - zrób to sam

Pewnego dnia zwykły ogródek warzywny przestał wystarczać moim rodzicom. Poza tym w ubiegłym roku ze względu na pogodę niektóre warzywa niemal nie owocowały. Postanowili więc kupić szklarnię - w internecie można znaleźć ich mnóstwo od bardzo małych po naprawdę duże. Rodzice wybrali model raczej średniej wielkości o powierzchni ok. 8 metrów kwadratowych, który miał być dostarczony przez kuriera. Wszystkie części znajdowały się bowiem w paczkach, więc cała zabawa miała się dopiero zacząć...

wtorek, 13 maja 2014

Accreo Ekiden X

Dziwna nazwa, prawda? Ekiden to po prostu sztafeta długodystansowa, czyli sztafeta składająca się z kilku osób, które łącznie przebiegają dystans maratonu lub dłuższy. W tym roku w Warszawie odbyła się już 10 edycja sztafety maratońskiej, a sam pomysł na taką imprezę przywędrował do Polski z Japonii. Bieg odbył się w Parku Kępa Potocka i cieszył się olbrzymim zainteresowaniem - chęć udziału zgłosiło niemal 800 drużyn! Z tego też względu imprezę podzielono na 3 tury - jedną w sobotę i dwie w niedzielę. Moja drużyna "Żyrafa Żyrardów" startowała w niedzielę rano. Na tyle rano, że mieliśmy jechać pociągiem o 6:14... Masakra. Pojechaliśmy więc autem


czwartek, 8 maja 2014

Zaproszenie na biegi w Radziejowicach

Mam zaszczyt zaprosić wszystkich lubiących ruch na świeżym powietrzu do malowniczych Radziejowic, gdzie w Niedzielę 22 czerwca 2014 r. za sprawą Stowarzyszenia Żyr.A.F.A. Żyrardów odbędzie się Bieg Chełmońskiego

środa, 30 kwietnia 2014

Smacznie i zdrowo

Niezbyt często zdarzało mi się w życiu składać jakieś postanowienia noworoczne. W tym roku stało się jednak nieco inaczej - na początku nowego roku zaświtała mi myśl, która dojrzewała już we mnie dłuższy czas. Postanowiłem odżywiać się zdrowiej... Przynajmniej od kilku lat trwał u mnie powolny proces wycofywania z diety różnych niezdrowych i szkodliwych produktów. Co najważniejsze, przychodzi to całkowicie naturalnie i nie muszę się do niczego zmuszać. Nadal jem smacznie, ale przy tym jakby zdrowiej. Myślę, że znaczną rolę odegrały tu dwa czynniki: bieganie oraz przede wszystkim moja żona :)


wtorek, 22 kwietnia 2014

Las Łagiewnicki - bieganie na orientacje

Ze wszystkich przyjemności jakie daje mi bieganie najbardziej chyba lubię spontaniczne odkrywanie nowych miejsc. W tej nieskrępowanej wolności jest coś uzależniającego... Gdy znajduję się w lesie, pośród wielu wytyczonych i wydeptanych ścieżek, zazwyczaj daję się ponieść i rzadko się zdarza żebym przebiegł trasę dokładnie taką, jaką sobie założyłem. Wiadomo, że najpierw muszę nakreślić sobie pewien plan biegu (start, koniec i mniej więcej trasę), ale bez przesady. Większość decyzji staram się podejmować "w biegu" - kieruję się tam, gdzie mi się podoba


poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Perły Małopolski - Ojcowski Park Narodowy

Jakoś na początku roku natknąłem się w sieci na info o Perłach Małopolski - cyklu 5 biegów po Małopolskich parkach narodowych. Takiej przyjemności nie mogłem sobie odmówić. Nie dość, że trasy piękne to i dystansów do wyboru - od 3 do 21 km + biegi dla dzieci. Piękna sprawa. Zastanawiałem się tylko nad dystansem, wybrać 10 czy 21 km? Od początku miałem chrapkę na "połówkę" jednak bałem się, że będzie dla mnie za trudno (patrząc na profil trasy). Ale jechać prawie pół Polski na ok. 50 minut biegu? Nieee :) To musiała być połówka
 

wtorek, 8 kwietnia 2014

Pod Maciejowicami

Jest taka niewielka miejscowość w Polsce znana niemal każdemu, kto uważał na lekcjach historii. Większości z tych osób nazwa ta kojarzy się z Tadeuszem Kościuszką. I prawidłowo. Tylko gdzie te Maciejowice leżą? Przez przypadek byłem w pobliżu i udało mi się tam zajrzeć.


wtorek, 1 kwietnia 2014

Echo Puszczy odc. 2

"Puszcza jest niczyja, nie moja, ani twoja, ani nasza, jeno boża, święta!"

Bieganie po lesie daje mi niesamowitą frajdę. Poza samą przyjemnością czerpaną z obcowania z dziką przyrodą i panującym dookoła spokojem czasem można przez przypadek odkryć ciekawe miejsca. Mimo, że okolice rezerwatu Puszcza Mariańska znam niemal na pamięć ostatnio ze zdziwieniem natrafiłem na... ambonę myśliwską. Nie spodziewałem się jej tak blisko rezerwatu i szczerze mówiąc nieco mi się to kłóci z ideologią ochronną zasobów leśnych...


poniedziałek, 24 marca 2014

Półmaraton Marzanny w Krakowie

W tym roku wiosnę przyszło, a w zasadzie przybiegło mi powitać w Krakowie dzięki startowi w XI Półmaratonie Marzanny :) Każda okazja jest dobra żeby pobiegać, a jeśli można jeszcze przy okazji pozwiedzać to tym lepiej, zwłaszcza, że pogoda dopisała


czwartek, 13 marca 2014

Historia Czerska dla opornych

Jak powszechnie wiadomo do większości ludzi bardziej przemawiają obrazy niż litery. W Czersku nad Wisłą postanowiono więc skorzystać z tego faktu i stworzyć krótki wyciąg z historii tego miejsca. Oto streszczona tabliczkowa historia miejscowości Czersk umieszczona obok kościoła znajdującego się na skarpie w pobliżu zamku czyli w najważniejszym punkcie miasta


niedziela, 2 marca 2014

Bieg Ludzi Honoru - Tropem Wilczym

Od kilku lat 1-go marca obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W tym roku w Warszawie narodziła się (mam nadzieję) nowa świecka tradycja , a mianowicie bieganie po Parku Skaryszewskim w celu uczczenia naszych bohaterów. Bohaterów, którzy ginęli w nierównej walce z dobrze zorganizowanymi i licznymi Rosyjskimi służbami bezpieczeństwa i ich Polskimi pomocnikami - często po kilkuletnim brutalnym śledztwie zakończonym sfingowanym procesem (bez dowodów lub nawet zaocznie), karą śmierci (z reguły strzał w tył głowy) i wrzuceniem ciała do zbiorowej, bezimiennej mogiły (niekoniecznie w rejonie cmentarza). Z reguły rodzina dowiadywała się o śmierci kilka lat później, albo nawet wcale. Nazywano ich "bandytami", robiono wszystko by o nich zapomnieć i zakłamać ich historię. Dlatego tak bardzo cieszą takie inicjatywy jak ten bieg, które przywracają Żołnierzom Wyklętym dobre imię. W przeddzień biegu IPN ogłosił ponadto dobrą nowinę - w kolejnym etapie ekshumacji odbywających się na warszawskich Powązkach dwunastu Polskich żołnierzy odzyskało tożsamość i dzięki badaniom DNA udało się zidentyfikować ich szczątki i miejsce "pochówku"... Po ponad 60-ciu latach... 

wtorek, 25 lutego 2014

Bluza Tchibo

Tchibo? Przecież to kawa! :)
Tak, ale w wolnej chwili zdarza im się zrobić całkiem niezłe ciuchy do biegania. Jakoś w październiku, gdy miała nadejść zima (a przynajmniej późna jesień) zdecydowałem się na zakup bluzy tej firmy przez internet. Nie miałem wcześniej styczności z ciuchami sprzedawanymi przez Tchibo, więc kupowałem nieco w ciemno. Bluza wyglądała jednak na tyle fajnie, że się zdecydowałem

czwartek, 13 lutego 2014

Plany 2014

No to wygląda na to, że większość startów w zawodach w tym roku mam już zaklepanych - a przynajmniej pierwsze półrocze, w które już chyba nic nie wcisnę. Za sprawą ogólnopolskiego boomu na bieganie pojawił się taki wybór biegów, że naprawdę trzeba uważać, żeby nie przeholować i nie zachwiać równowagi między hobby a całą resztą... 
Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli i plan startów zostanie zrealizowany. Klika się łatwo, odpowiednie przygotowanie to już coś znacznie trudniejszego. A, że plany mam ambitne, więc staram się cisnąć. Siła!

wtorek, 4 lutego 2014

Foot ID

Pomiędzy bieganiem, szusowaniem na nartach, a harataniem w gałę miałem okazję zrobić sobie badanie wykonywane przez ASICSa - tzw. Foot ID. Słyszałem różne opinie o tym badaniu, jednak mimo wszystko postanowiłem się jemu poddać - lubię przekonywać się na własnej skórze. ASICS robi takie akcje niezbyt często, a wejściówki znikają bardzo szybko. Całe zamieszanie miało miejsce w outlecie Factory w Ursusie.


wtorek, 28 stycznia 2014

Rajd Narciarski

Zima w pełni! 26 stycznia miałem okazję wziąć udział w II Rajdzie Szlakiem Powstańców Styczniowych po Puszczy Kampinoskiej. Pierwszy raz impreza ta zorganizowana była rok temu w celu upamiętnienia 150-tej rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Jak się okazało wydarzenie to cieszyło się dużym zainteresowaniem, więc w tym roku zorganizowano je ponownie. Mimo, iż tydzień wcześniej odbył się rajd z okazji 55-lecia Kampinoskiego Parku Narodowego chętnych do udziału nie zabrakło - na liście startowej widniało ok. 140 nazwisk. W naszej szeroko rozumianej mazowiecko-łódzkiej okolicy nie ma zbyt wielu takich masowych biegówkowych imprez.


piątek, 24 stycznia 2014

Bieganie na nartach

Prawdopodobnie, gdyby nie Justyna Kowalczyk bieganie na nartach pozostawałoby w Polsce w stanie agonii. Po dawnych latach, kiedy sprowadzano tani sprzęt z ZSRR, a co niektórzy śmigali na sprzęcie kultowej firmy POLSPORT, biegówki u nas niemal zanikły. Dopiero teraz, w dużej mierze dzięki sukcesom Justynki powstają nowe trasy biegowe w różnych częściach Polski - nawet na Mazurach i Podlasiu. Nic dziwnego, znowu napływa do nas sprzęt (używany, ale już nie drewniany), tym razem z Zachodu lub północy Europy, a czasami nawet od południowych sąsiadów.


czwartek, 23 stycznia 2014

Zmiana adresu

Od dziś zmieniłem adres swojego bloga na nieco bardziej, hmm, wystrzałowy :)
I chyba bardziej kojarzący się ze mną (patrz fb).
Reszta pozostaje bez zmian.
Mam nadzieję, że ten re-branding odbędzie się bez problemów.
 
Od dziś obowiązuje wyłącznie nowy adres: mitrogliceryna.blogspot.com

Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających :)
Stay tuned!

wtorek, 14 stycznia 2014

Echo puszczy

Moja blogowa aktywność w ostatnim czasie nieco spadła, ale nie znaczy to, że próżnuję :) Co to, to nie. Zima póki co jest wyjątkowo łaskawa, niestety dzień nadal krótki i większość moich biegowych wycieczek odbywa się po ciemku. Kilka razy jednak udało mi się dotrzeć w ciekawe miejsca za dnia, co udało mi się uwiecznić. W dalszym ciągu eksploruję "moją" puszczę, a czasami przy okazji dłuższych wybiegań zapuszczam się do lasu żyrardowskiego i odkrywam jego uroki...