wtorek, 19 sierpnia 2014

Moje miasto biega

Ale to był zabiegany weekend... W piątek Półmaraton Cud nad Wisłą, w sobotę Mundial de Żyrardów, a w niedzielę bieg na dychę w Żyrardowie. Jednym słowem - działo się. W niedzielnym biegu wystartowałem tylko dlatego, że odbywał się w moim mieście i mimo wszystko nie żałuję. Nie planowałem konkretnego tempa ani walki o jak najlepsze miejsce. Po prostu chciałem wziąć udział w, jak by nie było, historycznym wydarzeniu. Nie słyszałem o innym masowym biegu rozgrywanym w moim mieście, a już na pewno nie w tym wieku. Bardzo byłem ciekawy jak uda się "zrobić" ten bieg organizatorowi znanemu z zawodów kolarskich, czyli ŻTC. 

sobota, 16 sierpnia 2014

Pólmaraton w Radzyminie

15 sierpnia pojechałem do Radzymina, aby na biegowo uczcić 94-tą rocznicę Bitwy Warszawskiej popularnie zwanej Cudem nad Wisłą. Od lat odbywa się tam okolicznościowy półmaraton reklamowany jako najstarszy bieg w Polsce. Była to 23 edycja, więc jeśli chodzi o ciągłość to na pewno nie jest najstarszy w Polsce, jednak organizatorzy powołują się na tradycję z lat 20-tych ubiegłego wieku, kiedy to właśnie w rocznice bitwy organizowano bieg z Radzymina do Warszawy. 

środa, 13 sierpnia 2014

Na piwo do Browaru

Sierpień został moim miesiącem rekordów. Dopiero co ukończyłem bieg na ok. 48 km, a tydzień później udało nam się zorganizować całkiem przyjemny rajd rowerowy pod szyldem Żyrafy.  Na pomysł, aby tym razem poprowadzić rajd rowerowy do Bednar pod Łowiczem wpadłem dzięki Adamowi, który jakoś w lipcu wziął udział w Biegu po Piwo z Łodzi do Browaru Bednary (bagatela 70 km!). Jako miłośnik dobrego piwa nie mogłem nie odwiedzić tego miejsca. Michała jak zwykle nie musiałem namawiać do pomocy w zorganizowaniu wydarzenia. A więc jedziemy!

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Bieg Powstańca, czyli extremalny debiut

Kilka dni po ultramaratonie Badwater rozgrywanym w Dolinie Śmierci wystartowałem w, jak się okazało, jego krótszym, polskim odpowiedniku - Biegu Powstańca. Imprezę zorganizowała Gmina Wieliszew, a jej głównym celem było upamiętnienie 70-tej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i poniekąd promocja bogatego w szlaki biegowe, rowerowe i historyczne Powiatu Legionowskiego. Bieg Powstańca łączył w sobie bieg na dystansie 45 km z rajdem przygodowym, czy też momentami biegiem na orientację. Pierwszy raz miałem startować w czymś podobnym i w zasadzie chyba to mnie tak przyciągnęło w sobotni poranek do Legionowa. Ekscytowała mnie możliwość przebycia szlaku "Kuriera Powstańczego"...