Po trzech latach ponownie zagościłem w Milanówku na
Biegu Sto-Nogi. Wtedy była to pierwsza edycja i tak naprawdę wielka
niewiadoma. Ja również byłem wtedy bardzo początkującym biegaczem, ale
sama impreza zrobiła na mnie zarówno wtedy jak i teraz bardzo pozytywne
wrażenie.
Z pierwszej edycji (relacja tutaj) zapamiętałem kałuże na trasie, bardzo szybkich zawodników w czołówce biegu oraz masaż na mecie :)
Bałem
się też, że Zosia nie uśnie z powodu ogólnego zamieszania i olbrzymiego
dopingu na trasie. Naprawdę doping jak na tak kameralny bieg był
niesamowity! Mojej córce jednak to wcale nie przeszkadzało i jak zasnęła
jakieś 5 minut po starcie, tak obudziła się dopiero za linią mety :)
Mały
problem mieliśmy tuż przed startem, kiedy była już dosyć śpiąca, a
musieliśmy stać w miejscu oczekując na start. W ogóle moja procedura
startowa została w całości podporządkowana dziecku - tuż przed
startem/snem jakiś niewielki posiłek, później woda, kontrola pieluchy i
można zapinać pasy oraz powoli myśleć o biegu :) Z tego wszystkiego zapomniałem włączyć zegarka.
Pochwały należą się organizatorom za pakiet startowy - nie zdzierają z biegaczy, a do tego zapewniają fajne gadżety i atest PZLA. W tym roku każdy dostał kubek Sto-Nogi oraz etui na telefon zamiast setnej koszulki.
Kto jeszcze nie startował w Milanówku, tego zachęcam aby kiedyś tu zajrzał, bo warto. W tym roku dużym magnesem dla mnie był też medal - bardzo oryginalny i po prostu ładny. Żałuję tylko, że startując z samego końca nie miałem szansy na wywalczenie medalu w kolorze srebrnym, choć czas netto jaki osiągnąłem pozwalał mi o nim myśleć. To też ciekawy pomysł, że pierwszych 50-ciu biegaczy na mecie dostaje medale złote, kolejnych stu dostaje srebrne, a reszta dostaje brązowe. Dla niektórych może być to dobra motywacja do wyprucia sobie flaków :)
Z
kronikarskiego obowiązku dopiszę, że w debiucie z wózkiem na dystansie 10 km udało mi się osiągnąć cel, czyli
uzyskać czas poniżej 50 minut, a dokładnie 49:53 :) Dało mi to 152
miejsce na 372 sklasyfikowanych. Nie jest źle :)
Gratulacje dla Waszej dwójki :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń