Druga edycja Biegu Chełmońskiego już za nami. Mimo niepewnej pogody do Radziejowic przyjechało sporo osób, nierzadko całymi rodzinami. Było wiele znajomych twarzy, niektórzy już zaprawieni w bojach, a inni dopiero zaczynający przygodę z bieganiem. Jako stowarzyszenie ŻYR.A.F.A. dołożyliśmy wszelkich starań, aby wszystko odbyło się jak trzeba. Kosztowało nas to sporo wysiłku i poświęcenia, ale chyba było warto :)
Dzięki zaangażowaniu Gminy Radziejowice w tym roku udało się zbudować wokół biegu fajną otoczkę i zaprosić do działania także lokalną społeczność. Wyszedł z tego bardzo przyjemny piknik, gdzie oprócz rywalizacji sportowej można było zjeść i wypić coś dobrego, posłuchać występów artystycznych, a i dla dzieci znalazło się sporo atrakcji.
Dzięki długotrwałym przygotowaniom udało się zapewnić biegaczom niezłe pakiety startowe i myślę, że uczestnicy obu biegów mogą być zadowoleni. Sądzę, że stosunek ceny do jakości w przypadku Biegu Chełmońskiego jest na bardzo dobrym poziomie, gdyż standardem są opłaty 2-3 razy wyższe. Duży wkład w wydarzenie mają także współorganizatorzy - Gmina Radziejowice i Powiat Żyrardowski. Cieszymy się, że z lokalnym samorządem można współpracować i robić coś dla społeczeństwa, gdyż wcześniej takich imprez w naszej okolicy wyraźnie brakowało.
Ciekawostką jest fakt, że w naszym biegu wzięło udział bardzo dużo kobiet. Na 152 zawodników, którzy ukończyli bieg główny 45 to kobiety! To prawie 1/3 całości, a w biegu rodzinnym Pań było jeszcze więcej. Bardzo się z tego cieszymy :)
W stosunku do ubiegłego roku podniósł się także poziom sportowy - zwycięzca edycji 2014 teraz dobiegł jako trzeci, a zwyciężczyni klasyfikacji kobiet z 2014 roku tym razem była 6.
Największe słowa uznania należą się wolontariuszom, czyli wszystkim, którzy fizycznie pomagali w całym przedsięwzięciu. Są to ludzie, którzy nie szukają wymówek, nie robią sobie innych planów, czasami nawet rezygnują z własnych przyjemności (jak np start w tym biegu) i poświęcają swój czas nie tylko akurat tego dnia. Przygotowania do biegu zaczęły się na dobre ponad 2 miesiące wcześniej, a wiele spraw trzeba było dograć jeszcze w ubiegłym roku. Dlatego chciałbym w tym miejscu podziękować i wyróżnić kilka osób, które dały z siebie bardzo dużo przez ten czas.
Przede wszystkim Michał Matysiak - na niego ZAWSZE można liczyć, zawsze pomaga i wykonuje KAWAŁ dobrej roboty!
Ola Kruk - nasz skarbnik :) Mimo napiętego harmonogramu załatwia wszystko i wszędzie, działa w zasadzie za dwóch ;)
Michał Kruk - wiceprezes, w wolnych chwilach biega w przebraniu Żyrafy ;) Załatwia sprawy sprzętowe i dostarcza sporo zasobów ludzkich oraz pozytywnej energii i pomysłów.
Paweł Matysiak - nasz bloger, zaangażował się w pozyskanie sponsorów i fajnych, biegowych nagród. Odpowiedzialny także za oznakowanie trasy.
Równie ważny jest jednak każdy z Was, ubranych w czerwone koszulki Biegu Chełmońskiego. Każdy z Was był potrzebny i robił dobrą robotę.
Dzięki dla: Grześka Klimiuka, Jarka, Małgosi i Adama Bartoszewskich, Łukasza Orzeszyny, Szymona Jakubowskiego, Sebastiana Litewnickiego, Pawła Łęckiego, Marcina Obłękowskiego, Eweliny Olborskiej, Sebastiana Mielczarka z rodziną, Waldemara Matysiaka, Rafała Bakalarskiego z synem, Daniela Cichockiego, Arka Woźnickiego, Adriana Jaktorskiego, Bogusławy Kruk i Dariusza Mitrowskiego.
Podziękowania lecą także do OSP Radziejowice - na nich również można polegać. Nawet dzień po zawodach strażackich (które wygrali) licznie stawili się i pomogli w zabezpieczeniu trasy biegu. Wielkie dzięki także dla Wioletty Micewicz, która z ramienia Gminy Radziejowice koordynowała całe zamieszanie na terenie GCK Powozownia. Cieszę się, że możemy współpracować przy okazji Biegu Chełmońskiego :)
Co do samego biegu, to cały czas przyświeca nam cel, aby robić bieg
nieco inny niż zwykłe ściganie się po ulicach. Dzięki patronowi Józefowi
Chełmońskiemu chcemy, aby bieg był "ładny", oryginalny, trasa malownicza, a medale i
puchary niezwykłe, wręcz artystyczne. Mam wrażenie, że w tym roku
zrobiliśmy to całkiem dobrze :)
Po szczegóły zapraszam na ŻYR.A.F.A. Żyrardów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz